Centrum Kultury Gminy Dębowiec

Aktualności

a A A+
(2012-06-22 10:06:23)

Agresywne czworonogi


    Kilka miesięcy temu głośnym echem odbiła się w mediach sprawa nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, a dotycząca miedzy innymi takich problemów jak: minimalnej długości łańcuch, na którym trzymany jest pies (może to dotyczyć także innych zwierząt domowych), który nie może być krótszy niż 3 metry, a zwierzę domowe nie może być trzymane na uwięzi dłużej niż 12 godzin, zakazu sprzedaży zwierząt domowych na targowiskach oraz zakazu puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. Szczególnie ten ostatni zakaz, na terenach wiejskich, a zapewne dotyczy to również miast, jest dosyć poważnym i powszechnym problemem. Wielokrotnie, osoby odwiedzające naszą gminę i korzystające z jej uroków, czy to w formie spaceru, czy jazdy na rowerze, zgłaszały problem psów atakujących przechodniów, a często również wybiegających z niezabezpieczonych posesji. Coraz częściej można również zaobserwować watahy psów polujących na dziką zwierzynę. Jak groźne są takie psie gromady można czasami zobaczyć na zdjęciach publikowanych w Internecie lub w prasie ogólnokrajowej. Wystarczy odrobina wyobraźni, aby uzmysłowić sobie, co może się stać z osobą, która wejdzie takim psom w drogę. Na szczęście dotychczas nie odnotowano na terenie naszej Gminy faktu pogryzienia przez psa, czy sforę psów, jednak wydaje się, że to tylko kwestia czasu.

    Osoba, która napotka porzuconego psa lub kota, w szczególności pozostawionego na uwięzi, ma obowiązek powiadomić o tym najbliższe schronisko dla zwierząt. Zgłoszenia takie najczęściej kierowane są jednak do pracowników urzędu Gminy. Czasami trudno jest jednak ustalić, czy pies biegający po drodze, to pies bezdomny, pies, którego ktoś się pozbył, bo przeszkadzał w realizacji wakacyjnych planów, albo świąteczny podarunek, który miał być małym miłym pieskiem, a wyrósł tak, że pyskiem sięga ponad stół, czy taki, który w ramach relaksu jest spuszczony z uwięzi dla „zabezpieczenia” niezbędnego ruchu. Warto wiedzieć, że koszty wyłapania bezpańskiego psa i umieszczenia go w schronisku dla zwierząt pokrywa ze swojego budżetu gmina, a są to niemałe pieniądze. W ubiegłym roku na ten cel wydatkowano ponad 20 tys. zł. Koszt umieszczenia jednego psa w schronisku to ponad 600 zł. Środki na ten cel powinny pochodzić między innymi z opłaty od posiadania psów, jednak są to wpływy minimalne.

    Pomijając względy finansowe, warto pamiętać o bezpieczeństwie osób, nie tylko dorosłych, ale w szczególności dzieci.

 

Artur Kulesza